Na blogu często poruszamy kwestie bezpieczeństwa danych – w końcu to nasz konik. Opisywaliśmy aspekt cyberbezpieczeństwa w przemyśle 4.0, trendy w bezpieczeństwie IT, produkcję przyszłości czy IoT jako nowy wektor ataku… jak działa backup, filtrowanie URL, czym się wyróżniają poszczególne programy antywirusowe… to wszystko, czego dotyczy architektura sieci i zapewnia jej odporność na działania cyberprzestępców. Nic dziwnego – już od 15 lat zajmujemy się zapewnieniem bezpieczeństwa IT w sektorze MŚB oraz instytucjach publicznych. Cyberbezpieczeństwo jest tak samo ważne dla każdej organizacji, niezależnie od branży czy wielkości firmy, ponieważ skutki, na przykład wycieku danych czy zatrzymania ciągłości biznesowej, mogą być dla każdej z nich dużym wyzwaniem: zarówno pod kątem wizerunku, jak i finansowym.
Z tego powodu zagrożenia cybernetyczne trzeba brać pod uwagę również przy okazji tworzenia dedykowanych aplikacji. Zasady Security by Design niestety często są tylko dodatkiem, a zespół ds. bezpieczeństwa IT, jeśli w ogóle jest zapraszany do prac nad projektem, to dopiero w końcowej fazie.
My podchodzimy do tego zupełnie inaczej. Bezpieczeństwo danych bierzemy pod uwagę już w fazie wstępnego projektowania założeń systemu, na który składa się często nie tylko software, ale także hardware. Chcemy, aby nasze rozwiązania były jak najbardziej bezpieczne i bezawaryjne, dlatego myśl o cyberbezpieczeństwie organizacji, dla której tworzymy system, towarzyszy nam także w trakcie programowania, testowania, wdrożenia i, w przyszłości, rozwoju modułów. Jest to szczególnie cenne, ponieważ w Polsce cały czas brakuje wykwalifikowanych specjalistów ds. bezpieczeństwa IT. Trudno jest też zespołowi IT załatać luki powstałe w trakcie projektowania aplikacji, lepiej jest więc postawić na rozwiązanie bezpieczne już od samego początku.